Czy hazard to grzech?
Hazard to na tyle istotny element życia społecznego, że odnosi się do niego każda duża religia. Brane są pod uwagę przede wszystkim skutki społeczne nadmiernego korzystania z gier losowych.
I, o czym warto pamiętać, są to skutki widoczne w społeczeństwach istniejących kilka tysięcy lat temu, wtedy bowiem kształtowały się największe wyznania oraz ich zasady.
Według katolicyzmu hazard nie jest grzechem
Dla katolicyzmu uczestnictwo w grach losowych na pieniądze nie jest grzechem. Problem pojawia się, gdy gra budzi nadmierną namiętność, a ta zniewala człowieka, pozbawia go (i bliskich) środków do życia lub uniemożliwia zaspokojenie najważniejszych potrzeb. Jeśli obstawianie zakładów bukmacherskich czy poker zaczyna w naszym życiu zajmować najważniejsze miejsce, wówczas gra staje się grzechem. Oczywiście grzeszne jest również oszukiwanie i każdy nieuczciwy sposób gry, wyrządzający szkodę drugiemu człowiekowi. Według Kościoła Katolickiego można więc grać, dopóki się tę grę kontroluje i nie szkodzi innym. Więcej o tym, jaki jest stosunek Biblii do gier hazardowych, przeczytasz w tym tekście, natomiast tu dowiesz się, czy kościół katolicki potępia hazard.
W judaizmie, hinduizmie i buddyzmie można uprawiać hazard tylko podczas niektórych świąt. Hinduizm podkreśla, że częste granie wyzwala w człowieku negatywne cechy charakteru: chciwość, skłonność do oszukiwania oraz oderwanie od codziennych zobowiązań. I z tego powodu jest rozrywką niewłaściwą. Inaczej jest jedynie podczas święta Diwali, które jest wspólne dla hinduizmu i buddyzmu. Jednym z jego rytuałów jest gra w kości mężczyzny i kobiety. Chodzi o nawiązanie do opowieści o tym, jak grali bóg Śiwa i jego małżonka Parvati. Odtwarzając ich zwyczaje wierni w niektórych częściach Indii mają wręcz obowiązek rozegrać partie na pieniądze. A wygrać powinna kobieta – zgodnie z tradycją.
W judaizmie brakuje bezpośrednich zapisów na temat hazardu, duchowni wywodzą więc zasady, bazując na interpretacjach zapisów w świętych księgach (tu znajdziesz więcej informacji jak judaizm traktuje gry hazardowe). W Talmudzie, komentarzu do Tory, zapisano, iż granie na pieniądze to kradzież, a więc grzech. Wielu duchownych uznaje jednak, że chodzi tu jedynie o zawodowych hazardzistów, którzy żyją z gry, a nie o okazjonalny udział w zakładach bukmacherskich czy grę na automatach od czasu do czasu. Żydzi dopuszczają także uczestnictwo w loteriach, z których dochód przeznaczany jest na cele charytatywne. Wierni mogą również grać podczas niektórych świąt, takich jak Purim, Rosz Chodesz czy Chanuka.
Gry za pieniądze a nauka Kościoła
Uzależnienie od hazardu wiąże się z żądzą posiadania pieniędzy, a ta bez wątpienia jest traktowana przez Pismo Święte za grzech. Można tu przytoczyć choćby fragment Listu do Tymoteusza: “A ci, którzy chcą się bogacić, popadają w pokusę i w zasadzkę oraz w liczne nierozumne i szkodliwe pożądania. One to pogrążają ludzi w zgubie i zatraceniu. Albowiem korzeniem wszelkiego zła jest chciwość pieniędzy. Za nimi to uganiając się, niektórzy zbłądzili z dala od wiary i sobie samym zadali wiele cierpień.”.
Kontrowersje budzi również fakt, iż zgodnie z wiarą Kościoła, Bóg doceniana ciężką pracę a nie łatwy zarobek – dla wielu taki właśnie oferują wygrane na loteriach. Niemoralne może być również przeznaczanie pieniędzy na rozrywkę w momencie, w którym bliźnim brakuje funduszy na najpilniejsze potrzeby. Hazard rozumiany jako zwykła gra losowa a nie olbrzymie pragnienie wygranej, nie budzi właściwie żadnych kontrowersji w Kościele.
Poszukując informacji, jaki stosunek do hazardu ma Kościół katolicki, nie sposób rozpocząć od innego źródła niż Pismo Święte. Zarówno w Starym, jak i w Nowym Testamencie temat hazardu nie został opisany. Można więc wysnuć wniosek, że Biblia nie uznaje hazardu i zakładów bukmacherskich za grzech.
Kościół zwraca jednak uwagę na sytuacje, w których zakłady bukmacherskie, sportowe czy choćby poker stają się dla danej osoby nadrzędne wobec wiary. Uzależnienie od hazardu może bowiem doprowadzić do złamania pierwszego przykazania Dekalogu: “Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną”.
Osoba, która zatraciła się w hazardzie i straciła nad sobą kontrolę, ma predyspozycje do łamania kolejnych przykazań, choćby trzeciego czy czwartego. Liczy się dla niej tylko gra i wygrana.
Kiedy hazard zaczyna być grzechem?
Chociaż Kościół nie wydał dokumentu dotyczącego hazardu, wielokrotnie podkreśla niebezpieczeństwo z nim związane. Niezależnie od tego, czy człowiek jest uzależniony od alkoholu, narkotyków czy właśnie gier hazardowych, traci kontrolę nad swoim życiem. Upodobanie do hazardu wpływa negatywnie na wszystkie sfery życia, m.in. zdrowie fizyczne i psychiczne, kontakty społeczne czy pracę zawodową. Uzależniony zaniedbuje również swoje obowiązki wynikające z wiary i ma skłonności do popełniania grzechów (łatwo daje się ponieść emocjom, okłamuje bliskich, zapomina o modlitwie itd.).
W okazjonalnym graniu, w którym graczem nie kieruje chciwość pieniędzy, nie ma nic nieetycznego. Hazard jest przecież jedną z form rozrywki. Kluczowe jest natomiast zachowanie umiaru i nie doprowadzenie do sytuacji, w której hazard staje się zniewoleniem.
Religie, które zakazują hazardu
Do hazardu w sposób jednoznaczny podchodzi kościół prawosławny – zabrania grania na pieniądze i nie dopuszcza żadnych wyjątków (tu przeczytasz więcej, jaki jest stosunek kościoła prawosławnego do hazardu). Zdarzały się parafie prawosławne w USA, które organizowały charytatywne loterie, ale nawet tego zakazano pod groźbą poważnych kar. Zakaz wynika z przekonania duchownych, że hazard to silna pokusa, która prowadzi ludzi do negatywnych zachowań. Podobnie widzi to islam oraz protestantyzm. Muzułmanie mają zakaz nie tylko korzystania z gier losowych, ale nawet spekulacji giełdowych. W Koranie pojawia się bowiem zapis, że gry losowe, wróżby oraz alkohol to dzieło szatana, żaden wierny więc nie powinien mieć z nimi nic wspólnego.
Protestantyzm z kolei uważa, że hazard jest grzechem. Wypacza charakter, bo daje możliwość osiągnięcia szybkiego i łatwego zysku. A to zupełnie sprzeczne wobec fundamentu tej religii, która codzienną, systematyczną pracę uznaje za jedną z najważniejszych wartości w ludzkim życiu. Łatwe zyski, pochodzące np. z obstawiania zakładów wzajemnych czy gry w pokera, są więc grzechem.
Jak jest odpowiedź na pytanie, czy hazard to grzech?
Religie mają różne podejście do hazardu, od liberalnego katolickiego zaczynając, a na rygorystycznym muzułmańskim czy protestanckim kończąc. Duchowni podkreślają, że hazard może rozwijać negatywne cechy charakteru, motywować do oszustw i przestępstw, oraz negatywnie wpływać na społeczeństwa. Ale jedne religie, jak katolicyzm, ograniczają uznanie hazardu za grzech do etapu, w którym gra rzeczywiście działa źle na człowieka i jego bliskich, a inne widzą w nim tak silną pokusę, że wolą trzymać swoich wyznawców z dala od wszystkich gier losowych.
Jeśli chcesz przeczytać więcej o stosunku największych religii do gier hazardowych, zapraszam do lektury drugiej części naszego tekstu, poświęconego tej tematyce.
Warto wiedzieć o stosunku religii do gier na pieniądze
- Kościół katolicki uznaje hazard za grzech w sytuacji, gdy gry hazardowe zaczynają dominować w życiu gracza i zniewala go; grzeszne jest też oszukiwanie podczas gry.
- W hinduizmie i buddyzmie panuje przekonanie, że gry hazardowe są grzechem, bo wyzwalają w człowieku chciwość i skłonność do oszustw.
- Według judaizmu gry hazardowe to kradzież, a więc grzech, gdy gra się na pieniądze – taki zapis znaleźć można w Talmudzie.
- Kościół prawosławny jednoznacznie uznaje gry hazardowe za grzech i nie zezwala na żadne wyjątki od tej zasady.
- Także islam uważa hazard za grzech bo odciąga od praktyk religijnych i umożliwia zdobycie łatwych pieniędzy.
- Protestantyzm uznaje gry hazardowe za grzeszne bo – umożliwiając osiągnięcie łatwego i szybkiego zysku – wypaczają charakter.