Na co Polacy przeznaczyliby swoją wygraną w grach na pieniądze?
Jak wyliczył CBOS, w 2017 roku Polacy średnio chcieliby wygrać 4,9 mln zł – to byłaby dla nas rzeczywiście wielka wygrana. Ale średnia nie mówi wszystkiego, rozstrzał podawanych kwot jest bowiem ogromny.
Największa liczba graczy zadowoliłaby się kwotą od 800 tys. zł do 1 mln zł. Niektórzy nawet kwotą znacznie niższą, 20 tys. zł – 100 tys. zł. Co ciekawe, kobiety marzą o mniejszych pieniądzach niż mężczyźni. Panie poczułyby się uszczęśliwione, wygrywając (średnio) 2 miliony zł, podczas gdy panowie ten sam stan osiągnęliby dopiero przy prawie 8 milionach zł!
Wygrana w grach na pieniądze: o czym marzą Polacy
A na co przeznaczylibyśmy te pieniądze? Listę marzeń wg CBOS-u otwiera… własne mieszkanie lub dom. Jedną z przyczyn jest zapewne fakt, że w gry hazardowe grają przede wszystkim młodzi mężczyźni, którzy rozgrywkę uważają za realną możliwość poprawienia swoich warunków życia, a mieszkanie jest numerem jeden na ich życiowej liście. Na drugim miejscu znalazło się wsparcie finansowe dzieci i wnuków.
Oczywiście deklarowane przez starszych graczy. 16 proc. zainwestowałoby swoją wygraną, licząc na jeszcze wyższe zyski w przyszłości. Co ciekawe, jak dopowiadają analitycy, inwestycje dotyczyłyby przede wszystkim wsparcia już istniejącej własnej firmy lub uruchomienia nowej działalności.
14 proc. graczy wydałoby pieniądze na podróże, a 10 proc. – kupiłoby samochód. 8 proc. wyremontowałoby mieszkanie, 7 proc. – spłaciło długi. 6 proc. chciałoby po prostu za swoją wygraną odpocząć na wczasach. Tylko 5 proc. graczy myśli o odłożeniu pieniędzy na lokacie bankowej, a 4 proc. – o zabezpieczeniu przyszłości.
Panie przede wszystkim myślą o dzieciach
CBOS sprawdził także, na co wygraną przeznaczyłyby kobiety, a na co mężczyźni. Panie dwukrotnie częściej chciałyby zapewnić bezpieczną przyszłość swoim dzieciom, wydać pieniądze na remont mieszkania/domu , podróżować, a nawet przekazać środki na cele charytatywne.
O własnym mieszkaniu marzą przede wszystkim młodzi gracze, osoby do 34 roku życia często też wskazują na potrzebę spłacenia długów. Najmłodsi (18-24 lata) planują również kupno samochodu. Najstarsi natomiast (powyżej 65 roku życia) przeznaczyliby pieniądze przede wszystkim na… cele charytatywne i pomoc potrzebującym. U graczy od 45 roku życia wyraźnie rośnie też potrzeba wsparcia dzieci i zabezpieczenia ich na przyszłość.
Bukmacherscy gracze potrafią zgarniać wysokie wygrane
Na co stawiali i kiedy? Jakich stawek na kupon używali?
O tym samym marzą renciści. Uczniowie i studenci myślą o inwestycjach, podobnie jak pracujący na własny rachunek oraz rolnicy. O podróżach marzą najczęściej pracownicy administracyjno-biurowi, mieszkający w dużych miastach, a o odpoczynku – pracownicy usługowi. Robotnicy natomiast najchętniej kupiliby dobry samochód.
Hazardziści marzą o wielkich wygranych i planują, na co przeznaczyliby wygrane pieniądze. Największa liczba graczy chciałaby kupić mieszkanie lub dom. Inni wsparliby swoich bliskich, dzieci, wnuki. Na liście potrzeb znajdują się równie: samochody, podróże czy spłata długów. Od tych oczekiwań zależy, jaka suma pieniędzy byłaby dla Polaków wyczekiwaną wielka wygraną. Niektórym wystarczyłoby już 20 tys. zł, inni marzą o 8 milionach.