niedziela, 8 września 2024

Goncalo Feio: Błędów nie popełnia tylko ten, kto nie gra

30.07.2024, 12:29
Autor: M. Lesiak
Goncalo Feio na pomeczowej konferencji prasowej podsumował grę swojego zespołu.
Źródło: Fot. Janusz Partyka (Legia Warszawa)

​​- Chciałbym pogratulować swoim piłkarzom, bo to oni wygrywają mecze. Zrobiliśmy sporą zaliczkę, którą musimy potwierdzić w drugim meczu. Cieszę się, że to prawdopodobnie ostatni mecz przy pustych trybunach, bo kibice są nam potrzebni, a futbol jest dla ludzi. Gramy dla naszej społeczności - powiedział na konferencji pomeczowej Goncalo Feio.

- Wiedzieliśmy, że jesteśmy zdecydowanym faworytem. Przeciwnik zmienił strukturę specjalnie na ten mecz. W pierwszej połowie nie byliśmy w stanie dobrze identyfikować przestrzeni za linią obrony, którą zdecydowanie lepiej powinniśmy wykorzystać. Cieszy mnie to, że otworzyliśmy wynik stałym fragmentem. W poprzednim sezonie zdarzyło się, że bramka w meczu z Wartą ze stałego fragmentu gry dała nam wejście do europejskich pucharów. Dzisiaj gola na 1:0 też strzeliliśmy po rzucie rożnym. Drugą bramkę zdobyliśmy przez błąd bramkarza przeciwnika.

- Po przerwie drużyna grała lepiej i z każdą kolejną bramką nasza wyższość nad rywalem była coraz bardziej akcentowana. Gościom coraz trudniej było się postawić, niemniej chciałbym docenić rywala. Dla nich to najważniejszy mecz w historii klubu i w karierze tych piłkarzy. Postawili się najlepiej jak mogli. Z małych zwycięstw – oprócz wyniku 6:0 - mamy debiuty kolejnych zawodników, pierwszy hat-trick piłkarza Legii w europejskich pucharach od dawna, no i bramki z różnych faz gry. Kolejne zwycięstwo, kolejne czyste konto. Chcemy się rozwijać, a najlepiej się rozwijać wygrywając. Teraz musimy przygotować się do meczu z Koroną.

- Błędów nie popełnia tylko ten, kto nie gra. Poziom wymagań jest wysoki – reprezentujemy Legię i zdecydowanie nie jestem zadowolony z naszego wejścia w mecz. Jednak należy oddzielić strzały od sytuacji. W idealnym świecie chciałbym, żeby przeciwnik nie oddawał strzałów. Graliśmy dwa mecze w tym sezonie i przeciwnicy oddali dwa celne strzały na naszą bramkę. Nie jestem zadowolony z naszego początku, ale bardziej to wynikało z tego, jak graliśmy z piłką, niż jak graliśmy bez niej.

fortuna
Piłka nożna
Korona K. vs Legia W.
Ekstraklasa Polska, 28.07.2024, godz 20:15
Typ: Mecz

reklama

- Radovan Pankov jest zdrowy, był gotowy dziś zagrać, ale jego nieobecność wynikała z zarządzania kadrą. Pankov stracił około tygodnia w okresie przygotowawczym, więc dziś rano z Patrykiem Kunem, Jakubem Żewłakowem i Wojciechem Urbańskim trenowali w LTC. Chcemy żeby utrzymali się w rytmie treningowym, mogliśmy utrzymać normalny mikrocykl. Jan Leszczyński też jest już zdrowy. Ci zawodnicy, którzy dzisiaj nie grali, mieli normalną jednostkę treningową. Jutro dołączą do treningów przed meczem z Koroną. Byliśmy zabezpieczeni jeśli chodziło o pozycję stopera, więc zdecydowaliśmy z Radovanem, że ta decyzja będzie dla niego najlepsza w tym mikrocyklu.

- Rzuty wolne nigdy nie są takie same. Te z dziś czy z meczu z Zagłębiem, to rzuty wolne z dwóch różnych pozycji. I dwie różne strategie oraz techniki strzału. Jest paru wykonawców rzutów wolnych i dopóki ktoś ewidentnie nie zdominuje tej konkurencji, możemy mieć różnych wykonawców. Mamy piłkarzy o różnej charakterystyce, którzy spełniają się przy różnych rzutach wolnych.

- Migouel Alfarela miał wczoraj trening wprowadzający. Dzisiaj już uczestniczył w pełni w jednostce treningowej. Mięśniowo i kondycyjnie jest w dobrej formie. Pozostaje kwestia wdrożenia go do systemu. Jeśli ktoś dołącza w tym momencie, to nie ma innej możliwości wdrożenia niż gra. Jeśli będzie gotowy, to będzie grał. W naszym systemie może grać na dziewiątce. Najbliżej jego charakterystyki jest Marc Gual, ale Migouel może występować również jako ósemka w środku pola, gdzie najbardziej podobny jest do Luquinhasa. Pod kontem tych dwóch pozycji go sprowadziliśmy i pod tym kontem będziemy go przygotowywać do gry - dodał na koniec konferencji prasowej.

Legia Warszawa - Caernarfon Town FC 6:0 (2:0)
Bramki: Gual (23', 48', 53'), McMullan ( 44' sam.), Kramer (71'), Goncalves (90' +3)
Żółte kartki: Mendes(33'), Mooney (67')

Legia Warszawa: Tobiasz - Augustyniak, Jędrzejczyk, Kapuadi - Wszołek (Chodyna 64'), Kapustka (Strzałek 64'), Goncalves, Luquinhas (Szczepaniak 56'), Morishita - Gual (Majchrzak 72'), Kramer (Pekhart 72')
Rezerwowi: Kobylak, Pekhart, Chodyna, Vinagre, Celhaka, Ziółkowski, Barcia, Szczepaniak, Akonis, Strzałek, Majchrzak

Caernarfon Town FC: McMullan - Owen, John, Sears (Faux 55'), Mooney, Jones - Gosset, Thomas (Davies 55'), Mendes (Downey 78'), Lloyd (Williams 78') - Clarke (Hill 68')
Rezerwowi: Thomas, Pritchard, Davies, Williams, Hill, Evans, Downey, Faux

Komentarze (0)
Skomentuj artykuł pt. Goncalo Feio: Błędów nie popełnia tylko ten, kto nie gra
Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA i mają zastosowanie polityka prywatności oraz warunki korzystania z usługi Google.
Nasza strona internetowa wykorzystuje pliki cookies (ciasteczka). Kontynuując przeglądanie witryny wyrażasz zgodę na postanowienia naszej polityki prywatności dotyczącej plików cookies.