Zakłady na liczbę bramek i wygrana 15 000 zł
43
1854
Jeden z graczy zarejestrowanych w Milenium Zakłady Bukmacherskie postawił siedem jednakowych kuponów, które składały się z sześciu zdarzeń (wszystkie na piłkę nożną).
Każdy typ zawierał zakład na powyżej (2.5 lub 3.5) bramek w meczu. Kurs całkowity pojedynczego kuponu wyniósł 103.94 – przy wkładzie własnym, czyli 20 złotych ostateczna wygrana to 1 829,34 złotych po odliczeniu podatku.
Typer wygrał jednak więcej, a to wszystko za sprawą Happy Hour. To promocja w której gra się u bukmachera bez podatku od zakładów 12%.
Gracz swoje kupony zawarł w czasie trwania promocji, dlatego kwotę podatku wziął na siebie bukmacher Milenium. Z jednego kuponu wygrał więc 2 078,80 złotych, a z siedmiu 14 551,50 złotych i to jest jego oficjalna wygrana.
Wygrany kupon bukmacherski na liczbę bramek
Wygrany kupon szczęśliwego typera to najlepszy przykład, że mając zaledwie 20 zł w kieszeni można zgarnąć dużą gotówkę i włożyć do swojego portfela ponad 2 000 zł. Sprawdźmy, na co stawiał typer i co umieścił na swoim kuponie.
- Pogoń Szczecin – Wisła Płock: Faworytem meczu była Pogoń, która po kiepskim początku sezonu teraz odbiła się od dna. Goście z Płocka grają z kolei odwrotnie, w kratkę i w ostatnim czasie dużo gorzej. Gracz zdecydował się postawić zakład na powyżej 3.5 bramki w meczu – oznacza to, że łącznie obie drużyny musiały strzelić co najmniej cztery gole. Do przerwy gospodarze zdobyli jedną bramkę i skromnie prowadzili. Nic nie wskazywało na to, że typ może okazać się trafiony, ponieważ jeszcze do 70 minuty wynik się nie zmieniał. Dopiero 20 minut przed końcem szczecinianie rozpoczęli dalsze strzelanie. Po kolejnych 6 minutach Pogoń wygrywała 3:0, ale to nadal nic nie dawało typerowi.
Mecz był już rozstrzygnięty, ale gospodarze atakowali dalej i w 85 minucie zawodnik Wisły strzelił bramkę samobójczą. Dla typera Milenium była to znakomita informacja, dlatego że najtrudniejszy typ na kuponie stał się wygrany. Analizując drużyny przed meczem można było odnieść wrażenie, że nawet typ na powyżej 2.5 bramki byłby ryzykowny. Gracz poszedł krok dalej i trafił kurs ponad 3. - Lechia Gdańsk – Zagłębie Sosnowiec: Nie trudno było wskazać faworyta tego meczu. Lechia jest w czołówce ligi, dodatkowo gra bardzo dobrze i skutecznie, Zagłębie z kolei jest beniaminkiem Ekstraklasy i raczej będzie walczyć o utrzymanie. Trudniej było wskazać na zwycięzcę i liczbę bramek w meczu – nasza liga jest bardzo nieprzewidywalna. Typer wykazał się dużą odwagą i zagrał na Lechię i powyżej 2.5 bramki w meczu. Druga część zakładu została trafiona już w pierwszej połowie, ponieważ Lechia po 45 minutach wygrywała 2:1, czyli łącznie strzelono trzy bramki. Pozostała kwestia wygranej – w 50 minucie Lechia wykorzystała rzut karny i pewnie zmierzała po trzy punkty. Wynik na 4:1 ustalił kilkanaście minut później Patryk Lipski. Typer zasługuje na duże słowa uznania, dobrze obstawiając sekwencję zdarzeń.
- Watford – Bournemouth: W tym meczu również musiały paść minimum trzy gole – gracz obstawił zakład na ilość bramek w meczu (+2.5). Pierwszą bramkę strzelono w 14 minucie. Następnie czerwona kartka i rzut karny dla gości i było 0:2. Do pełni szczęścia gracza brakowało tylko jednego trafienia, a do końca meczu pozostawała jeszcze godzina. Jeszcze przed przerwą zespół Artura Boruca dobił rewelacyjny w tym sezonie Watford.
Nikt nie spodziewał się takiego wyniku, ale dla typera najważniejsze było, że w meczu padały bramki. Czwarta (również dla przyjezdnych) nie mająca wpływu na kupon wpadła do siatki zaraz po przerwie. 0:4 to duża niespodzianka i zapewne wielu graczy zagrało na „1” i musieli wyrzucić kupon do kosza, ale nie bohater naszego tekstu! - Mallorca - Tenerifa: to drużyny, które nie strzelają zbyt dużo bramek w LaLiga2 i w meczach z ich udziałem częściej pada mniej niż trzy gole (średnio dwie bramki na mecz i tylko w dwóch meczach na dziesięć było powyżej 2.5). Typer postawił jednak inaczej – jego zdaniem w tym meczu piłka wpadnie minimum trzy razy do bramki. Do przerwy gospodarze dwukrotnie znaleźli drogę do bramki rywali i było 2:0.
Po zmianie stron goście złapali kontakt z Mallorcą, a to oznaczało, że typ powyżej 2.5 gola jest trafiony. Ostatecznie mecz zakończył się pewnym zwycięstwem gospodarzy, a kibice na stadionie zobaczyli łącznie 5 bramek. - Bury - Mansfield: Czwarty poziom rozgrywkowy w Anglii i dwie ekipy o podobnym poziomie sportowym. W meczach z udziałem Bury pada średnio 2,7 bramki na mecz z kolei w meczach Mansfield 2,1, dlatego można było przewidzieć, że w tym meczu będą bramki. Ile? Z tym zawsze jest problem – typer założył się z bukiem, że będą co najmniej trzy gole i po raz kolejny nie pomylił się. Do 56 minuty była jednak tylko jedna bramka i gracz mógł być podenerwowany. 1:1 to nadal był wynik, który go nie satysfakcjonował.
Na 17 minut przed końcem ciśnienie spadło, a to wszystko za sprawą bramki na 1:2 dla gości. Mecz rozstrzygnął się w piątej minucie doliczonego czasu gry i zespoły podzieliły się punktami. Typer w piątym meczu dobrze obstawił liczbę bramek, pozostał mu tylko jeden typ. - Oldham – Carlisle: Ta sama liga, ten sam typ – powyżej 2.5 gola w meczu. Do przerwy podobnie jak powyżej padła tylko jedna bramka. Prawdziwe strzelanie rozpoczęło się dopiero po przerwie. W ciągu dwóch minut piłkarze Carlisle strzelili dwie bramki i na tablicy wyników było 0:3. Co to znaczyło dla typera Milenium? Wygraną bardzo dużych pieniędzy! W tym spotkaniu „wszedłby” również inny typ – powyżej 3.5, ponieważ honorowe trafienie zaliczyli zawodnicy Oldham.
