Czy ustawę hazardową da się obejść?
Funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) regularnie informują o nowych akcjach, w wyniku których zajmowane są nielegalne automaty do gier.
Za każde takie urządzenie trzeba zapłacić 100 000 zł kary. Wysokie grzywny grożą tez graczom.
Nowelizacja ustawy o grach losowych rozszerzyła zakres dopuszczalnej działalności hazardowej (m.in. zalegalizowano urządzanie gier na automatach poza kasynami), ale jednocześnie wprowadziła bardziej skuteczne narzędzia do walki z nielegalnym hazardem.
Mimo to nadal można obejść istniejące ograniczenia prawne – za pomocą narzędzi VPN da się wejść na portale hazardowe wpisane do rejestru domen zakazanych, można też znaleźć punkty z niezarejestrowanymi automatami lub Quizomatami. Pytanie tylko, czy warto?
Jednoręki bandyta na celowniku KAS – co to oznacza dla graczy?
Mimo że formalnie można grać na automatach tylko w kasynach i salonach gier, nadal istnieją nielegalne hot spoty. Często miejsca takie stylizowane są na kafejki internetowe, a nawet biura podróży – tak było w Sulechowie, gdzie funkcjonariusze Lubuskiego Urzędu Celno-Skarbowego zarekwirowali nielegalne urządzenia.
Dyrektor Izby Administracji Skarbowej w Warszawie Robert Antoszkiewicz, podkreśla, że automaty do gier hazardowych bardzo często są umieszczane w niepozornych miejscach takich jak lokalne bary, kioski lub małe sklepy spożywcze. Przed nowelizacją ustawy hazardowej działały one bez kamuflażu, ale obecnie Polacy również mogą je znaleźć. Gorzej, jeśli podczas gry do lokalu wpadną urzędnicy służby celnej – za uczestniczenie w grze urządzanej bez licencji grozi kara w wysokości 100% uzyskanej wygranej niepomniejszonej o kwoty wpłaconych stawek (art. 89 ust.1 pkt 6 w zw. ust. 4 pkt 5).
Za granie na jednorękich bandytach poza kasynem można zostać oskarżonym o popełnienie przestępstwa z art. 109 kodeksu karnego skarbowego (kks) zagrożonego grzywną do 120 stawek dziennych (czyli do 3 360 000 zł). Takie sankcje są chyba wystarczająco odstraszające, by zniechęcić do gry, zwłaszcza, że funkcjonariusze KAS przeprowadzają częste inspekcje podejrzanych lokali.
W woj. podkarpackim od początku 2018 r. zajęto 112 niezarejestrowane automaty, a w Warszawie – 171 o wartości 1 710 000 zł. Na początku kwietnia 2018 r. zabezpieczono 7 takich urządzeń w Przemyślu, a w Łomży – 4.Między 01.01.2017 a 31.01.2018 r. funkcjonariusze KAS zajęli w całym kraju 24 000 jednorękich bandytów. W styczniu 2018 r. Dyrektor Izby Administracji Skarbowej w Olsztynie ukarał mieszkańca tego miasta karą 700 000 zł za wstawienie do lokalu 7 automatów.
Jeśli Służba Celna znajdzie jednorękich bandytów w lokalu gastronomicznym, handlowym lub usługowym, to od 1 kwietnia 2017 r. za każdy z nich karę 100 000 zł zapłaci nie tylko właściciel automatu, ale także nieświadomy łamania prawa posiadacz zależny lub samoistny takiego lokalu (art. 89 ust. 1 w zw. ust. 4 ustawy hazardowej). Za umyślne urządzanie takich gier grozi grzywna do 720 stawek dziennych, pozbawienia wolności do lat 3, albo obie te kary łącznie (art. 107d kks).
Pewnym sposobem na obejście zakazu gry na jednorękich bandytach poza kasynami i salonami gry mogą wydawać się Quizomaty. Zwolennicy takiej rozrywki utrzymują, że to quizy wiedzy, a nie hazard, ale według MF korzystanie z nich jest równoznaczne z graniem na automatach, więc gracze podlegają takim samym karom finansowym.
Nielegalny hazard online wciąż dostępny?
W rejestrze domen zakazanych znajdują się portale hazardowe działające niezgodnie z prawem (kasyna, poker, nielicencjonowani bukmacherzy, m.in. 1xbet, Dotabet czy Betclic). To jednak nie zniechęca wielu graczy do korzystania z nich – nie trzeba do tego być hakerem ani mieć ponadprzeciętnych zdolności informatycznych. Wystarczy skorzystać z narzędzia VPN lub przeglądarki anonimizującej. W ten sposób można wejść np. na stronę 1.bet-at-home (adres wpisany do Rejestru 28.11.2017 r.).
Warto jednak zastanowić się, czy warto korzystać ze stron nielicencjonowanych bukmacherów, podobnie jak nad tym, czy warto korzystać z nielegalnych automatów do gier. Takie działanie kwalifikuje się bowiem jako przestępstwo z art. 107 § 2 kks i jako takie podlega poważnym konsekwencjom karno-skarbowym. Za uczestniczenie w zagranicznej grze hazardowej grozi grzywna do 120 stawek dziennych, a więc nawet powyżej 3 360 000 zł! Nietrudno więc dojść do wniosku, że obstawianie u nieautoryzowanych buków to zdecydowanie nieopłacalne i ryzykowne zajęcie. Ponadto gracz podlega karze z ustawy hazardowej w wysokości 100% uzyskanej wygranej, niepomniejszonej o kwoty wpłaconych stawek.
Warto wiedzieć
- Gracze mogą nadal znaleźć nielegalne hot spoty z jednorękimi bandytami, ale KAS ma wysoką skuteczność w wykrywaniu takich lokali
- Quizomaty są traktowane przez resort finansów jak automaty, więc za korzystanie z nich można zostać ukaranym karą w wysokości 100% uzyskanej wygranej niepomniejszonej o kwoty wpłaconych stawek
- Za pomocą serwerów VPN można wejść na zablokowane portale hazardowe z kasynami i zakłady bukmacherskie, ale grozi za to grzywna do 120 stawek dziennych (art. 109 kks) oraz kara administracyjna