Kary dla posiadaczy lokali z nielegalnymi automatami do gier
Od 1 kwietnia 2017 r. właściciele lokali gastronomicznych czy punktów usługowych, u których znajdują się niezarejestrowane automaty, podlegają karze 100 tys. zł za każdy z nich.
W celu ograniczenia szarej strefy jednorękich bandytów ustawodawca postanowił nie tylko podnieść kary za ich bezprawne udostępnianie graczom (z 12 tys. zł do 100 tys. zł), ale także jasno określił w art. 15j ust. 1 ww. ustawy, kto może je posiadać.
Egzekwowaniu przepisów najbardziej jednak pomogło rozszerzenie kręgu osób, które mogą zostać pociągnięte do odpowiedzialności administracyjnej. Kary te nakłada w drodze decyzji naczelnik urzędu celno-skarbowego (więcej o konsekwencjach za nielegalne automaty do gier na pieniądze). Legalne salony gier poza kasynami może prowadzić tylko Totalizator Sportowy.
Co grozi przedsiębiorcom, u których znajdują się niezarejestrowane automaty do gier?
Na podstawie art. 89 ust. 1 w zw. z art. 89 ust. 4 ustawy hazardowej karze pieniężnej w wysokości 100 tys. zł od każdego automatu podlega:
- posiadacz zależny lokalu, w którym znajdują się niezarejestrowane automaty do gier i w którym prowadzona jest działalność gastronomiczna, handlowa lub usługowa
- posiadacz samoistny lokalu, w którym znajdują się niezarejestrowane automaty do gier i w którym prowadzona jest działalność gastronomiczna, handlowa lub usługowa, o ile lokal nie jest przedmiotem posiadania zależnego
W celu odróżnienia sposobu posiadaniu należy skorzystać z definicji, zawartej w art. 336 Kodeksu cywilnego, zgodnie z którą posiadaczem rzeczy jest zarówno ten, kto nią faktycznie włada jak właściciel (posiadacz samoistny), jak i ten, kto nią faktycznie włada jak użytkownik, zastawnik, najemca, dzierżawca lub mający inne prawo, z którym łączy się określone władztwo nad cudzą rzeczą (posiadacz zależny). Posiadacza samoistnego odróżnia od posiadacza zależnego przekonanie, że dysponuje rzeczą (nieruchomością) jako właściciel, a nie z innego tytułu prawnego (np. najmu czy dzierżawy).
Sankcjom finansowym, przewidzianym w ustawie o grach losowych, polegają restauratorzy czy właściciele stacji benzynowych, na terenie których znajdują się automaty do gier, bez względu na ich zawinienie. Jest to kara administracyjna, a więc odpowiedzialność za tego typu delikty ma charakter obiektywny – liczy się sam fakt istnienia naruszenia przepisów, a nie świadomość osoby karanej, że złamała prawo. Stanowisko takie przyjmują również sady administracyjne (podobnie Naczelny Sąd Administracyjny w uchwale z 15.05.2015 r., IIGSP 1/16 – fragment sentencji uchwały zamieszczamy na zdjęciu obok tekstu).
O nałożeniu kar przewidzianych w art. 89 decyduje naczelnik urzędu celno-skarbowego, na którego obszarze znajduje się niezarejestrowany automat (art. 90 ust. 1 pkt 1). Karę należy zapłacić w terminie 7 dni od dnia, w którym decyzja naczelnika stała się ostateczna (art. 90 ust. 2).
Za te same nielegalne automaty karane są dwa różne podmioty
Do czasu wejścia w życie nowelizacji ustawy hazardowej karalne było urządzanie gier na automatach poza kasynem (groziła za to kara 12 tys. zł za każdy automat) oraz urządzanie gier hazardowych bez koncesji lub zezwolenia (kara w wysokości 100% przychodu). W praktyce pojawiały się problemy z egzekwowaniem tych przepisów. Funkcjonariusze służby celnej przyjmowali, że przedsiębiorcy, w których lokalach znajdowały się niezarejestrowane automaty, są podmiotami urządzającymi nielegalne gry.
Taka interpretacja zapisów ustawy była często kwestionowana przez sądy, które słusznie zauważały, że restauratorzy tylko udostępniają powierzchnię swojego lokalu innej firmie w zamian za umówioną kwotę. Dochód z nielegalnych urządzeń do gier czerpała ta właśnie firma (często zagraniczna), więc celnicy mieli do niej utrudniony dostęp, ponieważ nie była zarejestrowana w Polsce. Łatwiej zatem było ukarać restauratora, który był na miejscu, niż właściciela automatu. Legalność takiego działania była jednak wątpliwa z perspektywy prawnej.
Z tego powodu rozszerzenie kręgu osób, które mogą być ukarane za udostępnianie lokalu do gry na automatach wydaje się działaniem racjonalnym. Prawnicy krytycznie oceniają jednak wynikający z art. 89 ustawy hazardowej model podwójnego (a nawet potrójnego czy nawet poczwórnego) karania za ten sam nielegalny automat. Za działanie takie można ukarać różne firmy – jedną np. za urządzanie gry, a drugą za jej umożliwianie (poprzez dopuszczenie, by urządzenie stało na terenie lokalu). Wysokość kar jest bowiem uzależniona od ilości nielegalnych automatów.
O tym, jakimi karami ryzykują gracze, korzystający z nielegalnych automatów do gier, przeczytasz w innym artykule, tu możesz sprawdzić gdzie są zlokalizowane legalne punkty z maszynami Totalizatora Sportowego. Legalnie mogą grać mieszkańcy Warszawy i Bydgoszczy, kolejne punkty są uruchamiane sukcesywnie.