Czy nielegalna reklama hazardu pozostaje bezkarna?
Mimo, że prowadzenie nielegalnej reklamy hazardowej jest przestępstwem karno-skarbowym, to wciąż brak jest skutecznych środków do egzekwowania tych przepisów.
Zgodnie ze znowelizowaną ustawą o grach hazardowych dozwolona jest jedynie reklama zakładów wzajemnych, na urządzanie których zostało udzielone zezwolenie. Musi ona być prowadzona na zasadach określonych w art. 29b – wszelkie działania agencji reklamowych, firm bukmacherskich czy innych podmiotów naruszające te przepisy podlegają odpowiedzialności karno-skarbowej z art. 110a kodeksu karnego skarbowego (kks).
Nadal funkcjonują jednak strony, oferujące nielegalną grę w sieci, można więc zaryzykować stwierdzenie, że polskie prawo nie jest w tym zakresie skuteczne. Sytuacja nie sprzyja legalnym bukmacherom z licencjami STS, Betfan czy Fortuna. Odprowadzają oni podatki do budżetu i oczekują bardziej stanowczych działań ze strony urzędów nadzorujących rynek.
Co można uznać za nielegalną reklamę gier hazardowych?
Zgodnie z art. 110a § 1 kks karze grzywny do 720 stawek dziennych (czyli od 700 do 20 160 000 zł) podlega ten, kto wbrew przepisom ustawy zleca lub prowadzi reklamę lub promocję gier cylindrycznych, gier w karty, gier w kości, zakładów bukmacherskich lub gier na automatach, umieszcza reklamę takich gier lub zakładów lub informuje o sponsorowaniu przez podmiot prowadzący działalność w zakresie takich gier lub zakładów. Karalne jest również czerpanie korzyści z tego typu działalności (§ 2 tego artykułu).
Przepis niby jasny, więc jego stosowanie nie powinno budzić żadnych kontrowersji, zwłaszcza, że w ustawie o świadczeniu usług drogą elektroniczną wskazano, że gra hazardowa podlega polskiemu prawu, jeśli urządza się ją na terenie Polski lub jej uczestnik bierze w niej udział na terytorium RP. W związku z tym zabronione jest samo kierowanie reklamy do uczestników gier hazardowych organizowanych w naszym kraju w języku polskim lub gdy taka reklama jest dostępna w Polsce, mimo że jest udostępniana z terytorium innego państwa.
Czy należy jednak karać stacje telewizyjne lub przedsiębiorców (np. restauratorów) za rozpowszechnianie reklamy nielicencjonowanych w Polsce bukmacherów, gdy reklama ta ma formę od nich niezależną?
Jeśli np. właściciel baru zamieści na Facebooku zdjęcia z zabawy kibiców zagranicznego klubu piłkarskiego z logo nielicencjonowanego w Polsce buka, to formalnie narusza polskie prawo. Literalnie stosując przepisy ustawy hazardowej wątpliwości może również budzić transmitowanie meczy polskiej ligi w innym państwie, gdzie reklamowani są nieautoryzowani w Polsce bukmacherzy. Stosowanie sankcji karnych w takich wypadkach budzi jednak uzasadnione wątpliwości.
Jak w sieci internet respektuje się zakaz reklamy hazardu
Odrębną kwestią jest jawne łamanie zakazu reklamowania gier hazardowych przez portale z reklamami kasyn online, które są w Polsce bezwzględnie zakazane (legalne jest jedynie państwowe kasyno online tworzone przez Totalizator Sportowy, ale ono także nie może być reklamowane). W Internecie nie zablokowano również reklam e-pokera, na takich portalach jak pokestars, partypoker czy gamedesire.
Nadal z łatwością można również znaleźć witryny z rankingami nielegalnych buków online jak Unibet czy Bwin, gdzie przedstawia się zalety obstawiania u nielicencjonowanych firm. Światełkiem w tunelu może być działalność znanego portalu weszlo, na którym przed nowelizacją ustawy hazardowej reklamowały się spółki przyjmujące zakłady wzajemne bez zezwolenia MF – obecnie promowane są jedynie legalne firmy: Totolotek i LVbet. Powoli zaczyna się zatem kształtować świadomość promowania legalnych w Polsce form hazardu, jednak jest to proces długotrwały.
Skuteczność organów ścigania nielegalnych reklam hazardu w Polsce jest na dość niskim poziomie, jednak zdarzają się wyroki skazujące – w 2013 r. ukarano grzywną 49 osób, wyłączono 228 stron z nielegalnymi reklamami hazardu – było to wynikiem 174 wszczętych postępowań karnych.
W postępowaniach karnych zapadają również uniewinnienia – np. 20 czerwca 2016 r. Sąd Rejonowy w Toruniu wydał wyrok (VIII K 567/16) uniewinniający właściciela lokalu oskarżonego o to, że na roletach wynajmowanego przez niego lokalu znajdowało się graffiti reklamujące grę na automatach (z fragmentem uzasadnienia wyroku można się zapoznać na zdjęciu obok tekstu).
Warto wiedzieć
- Mimo, że legalnie mogą reklamować się w Polsce tylko licencjonowani bukmacherzy, to w sieci nadal jest wiele reklam nieautoryzowanych firm, takich jak Expekt, Bet-at-home czy Betclic (kasyno i zakłady na betclic.com sa nielegalne, ale betclic.pl ma licencję i jest legalny).
- Nadal bezkarna pozostaje nielegalna reklama kasyn internetowych czy e-pokera
- Jedyne legalne e-kasyno w Polsce to Total Casino - opisane w TYM artykule.