Kto posiada skłonności do uzależnienia od gier na pieniądze?
Są to zarówno czynniki związane z biologią i chemią naszego organizmu, jak i z wychowaniem czy środowiskiem społecznym, w którym przebywamy. Biologicznie najistotniejsze są dwie substancje: serotonina i dopamina.
Dr Bohdan T. Woronowicz, psychiatra specjalizujący się w uzależnieniach, wyjaśnia, że osoby z niskim poziomem serotoniny mają skłonności do zachowań ryzykownych, a więc także – do hazardu. Im mniej serotoniny, tym bardziej lubimy ryzyko. Podobnie jest u osób, które mają niski poziom dopaminy – to substancja, którą organizm wydziela, kiedy coś sprawia człowiekowi przyjemność. Byśmy tę przyjemność mogli w ogóle poczuć, potrzebna jest dopamina.
Są ludzie, u których wydziela się ona już choćby podczas picia kawy czy spaceru po parku. Są jednak i tacy, którzy by poczuć podobny poziom zadowolenia, muszą skoczyć na bungee, wydać 1 000 zł na zakupy czy obstawić za wysoką stawkę wynik meczu.
Co ciekawe, badania wykazują, że dzieci hazardzistów są kilkukrotnie bardziej narażone na uzależnienie od hazardu niż dzieci, których rodzice nie grają w gry losowe. Do tej pory wiązano to głównie ze środowiskiem wychowania – jednak być może okaże się, że ma to również związek z poziomem wydzielania się chemicznych substancji w mózgu, czyli jest generowane genetycznie.
Kogo hazard pobudza?
Wśród innych czynników, które ułatwiają uzależnienie się od gier hazardowych (w tym np. od zakładów bukmacherskich czy pokera), specjaliści wymieniają:
- kontakt z hazardzistami w dzieciństwie i w okresie dojrzewania: dzieci i młodzi ludzi zyskują w ten sposób określony wzór zachowań, który potem mogą naśladować, nawet niezależnie od swojej woli,
- łatwa dostępność rozrywki danego rodzaju (np. zakłady bukmacherskie są łatwo dostępne online, a większości miast znajduje się też wiele punktów stacjonarnych),
- odczuwanie pobudzenia w czasie gry: widać to nawet podczas badań elektrycznej aktywności mózgu. U niektórych graczy hazard wywołuje bardzo silną aktywność mózgu, u innych zaś podczas wykonywania tej samej czynności jest ona bardzo niska. Jedni ludzie są więc mocno pobudzeni grając, inni niewiele odczuwają. Oczywiście to ci pierwsi są bardziej narażeni na nadmierne zainteresowanie hazardem. Tu przeczytasz więcej o tym jak funkcjonuje mózg gracza nałogowego;
- skłonność do innych uzależnień: wiele badań wykazało, że osoby uzależnione od hazardu (w tym zakładów bukmacherskich) często są również uzależnione od narkotyków, leków czy alkoholu;
- depresja i lęk: aż u 75 proc. osób wraz z patologicznym hazardem (o którym więcej przeczytasz w tym tekście) zdiagnozowano jednocześnie depresję, u 40 proc. – zaburzenia lękowe;
- brak umiejętności radzenia sobie z przewlekłym stresem
- okresy obniżonego nastroju, poczucie osamotnienia, życiowej pustki, a nawet zwyczajnej nudy,
- problemy finansowe.
Osoby, u których występują powyższe zależności, łatwiej wpadają w uzależnienie od gier hazardowych. Zwykłe obstawianie zakładów wzajemnych czy konkursy smsowe z niewinnej rozrywki częściej przeradzają się u nich w poważny problem, który może mieć wpływ na ich codzienne funkcjonowanie.
Ryzykowna wysoka wygrana
Skłonność do uzależnienia od zakładów bukmacherskich może pojawić się także wtedy, gdy gracz przypadkowo wygra naprawdę duże pieniądze. Można to zauważyć np. śledząc historię znanego polskiego piłkarza Kamila Grosickiego, który przyznał się do swego problemu publicznie. Opisuje on, iż zaraz na początku swoich hazardowych doświadczeń, gdy jako młody piłkarz zarabiał niewiele, w kasynie w ciągu bardzo krótkiego czasu potrafił wygrać tyle, ile zazwyczaj dostawał za miesiąc pracy. Właśnie to go przyciągało w hazardzie.
Oczywiście nie oznacza to, że każdy wygrywający uzależni się – jest raczej odwrotnie. Z nadmierną słabością do hazardu (zakładów bukmacherskich) mierzy się tylko kilka procent graczy, reszta przez całe życie gra towarzysko. Musi zaistnieć przynajmniej kilka z opisanych wyżej czynników, by człowiek wpadł w nałóg.
Mimo wielu badań nad uzależnieniami naukowcy do dziś nie potrafią odpowiedzieć na pytanie, jak to się dzieje, że jedni ludzie uzależniają się od zachowań czy substancji, a inni nigdy nie mają z tym problemów. Znamy natomiast szereg czynników, które w połączeniu (gdy zadziała przynajmniej kilka z nich) sprawiają, że np. zakłady bukmacherskie i sportowe z towarzyskiej rozrywki stają się problemem. Na szczęście dotyczy to niewielkiego odsetka graczy.