Czy obstawianie wyścigów konnych to hazard?

06.10.2024, 07:37
Autor: M. Stępień
Spis treści
Rozwiń
  1. Hazard to gry, a one towarzyszą ludziom od początku istnienia
  2. Wiedza o wyścigach nie gwarantuje wygranej
  3. Czy zatem wyścigi konne to hazard?
wyścig konny
Czy obstawianie wyników wyścigów konnych jest formą hazardu?

Hazard to wszystkie gry losowe, w których można wygrać pieniądze lub osiągnąć inną korzyść materialną. Mówi o tym nawet definicja hazardu, przyjęta w polskim ustawodawstwie.

Wyścigi konne spełniają te kryteria. Co prawda należą bardziej do zakładów bukmacherskich niż do gier, ale tego typu zakłady to po prostu jeden z rodzajów hazardu.

O ich wynikach decyduje bowiem los, przypadek, nawet dysponując rozległą wiedzą nie można zaplanować wyniku gonitwy. Takie są wszystkie gry hazardowe.

Hazard to gry, a one towarzyszą ludziom od początku istnienia

Obstawiając gonitwy koni jesteś hazardzistą – ale to przecież nie oznacza nic złego. W Polsce często tym słowem określa się ludzi, którzy nadmiernie ryzykują. Ta semantyka ma jednak związek z angielskim rozumieniem wyrazu – to w języku angielskim hazard oznacza ryzyko, a mówiąc o grach hazardowych używa się tam słowa „gambling”. Pierwotnie zaś „hazard” pochodzi z arabskiego i oznacza po prostu „grę w kości”.

Warto pamiętać, że celem hazardu jest zabawa, rozrywka – dokładnie tak samo, jak wszystkich innych gier. Odkrycia archeologów wskazują, że człowiek od początku swego istnienia potrzebował gier towarzyskich – dla budowania więzi społecznych, wyrażania samego siebie w spontaniczny, przyjazny sposób. W Mohendżo-Daro, prehistorycznym mieście położonym w dolinie Indusu (dziś Pakistan) z III tysiąclecia p.n.e. szwedzka archeolog Elke Rogersdotter odkryła przedmioty służące prawdopodobnie do gry w kości, oraz pionki podobne do tych, których używamy w grach planszowych. Zachowało się tego naprawdę dużo, choć tylko w niektórych częściach Mohendżo-Daro – być może więc już wtedy istniały specjalne miejsca, w których bawiono się, grając, podobne do dzisiejszych kasyn? O historii hazardu więcej informacji znajdziesz w tym tekście.

Także w egipskich piramidach, na malowidłach naściennych widać obrazy przedstawiające mężczyzn grających w kości. Według Johana Huizingi, autora znakomitej książki „Homo ludens”, cała kultura wywodzi się właśnie z gier – bo to one były pierwszymi swobodnymi działaniami ludzi, które wymagały kreatywności, a ich celem nie było zaspokajanie podstawowych potrzeb służących przetrwaniu gatunku.

Wiedza o wyścigach nie gwarantuje wygranej

Jak widać – gry to istotny element ludzkiej historii. A że do zwykłych rozgrywek z biegiem lat włączono finansową korzyść – ale i finansowe ryzyko? Cóż, to podnosi emocje podczas rozrywki, motywuje, nakręca. Ludzie lubią ryzyko – a w hazardzie mogą ryzykować w bezpieczny sposób, tak jak wtedy, gdy obstawiają wyniki wyścigów konnych.

Jedno z popularnych wśród graczy przekonań mówi, że obstawianie wyścigów konnych nie opiera się na intuicji, ponieważ zwycięstwo w gonitwie da się przewidzieć. Wystarczy znać się na koniach i na jeźdźcach, rozumieć zasady rządzące wyścigami, wiedzieć dużo na temat wpływu stanu toru, pogody, pory roku – i można typować bez ryzyka i bez elementu losowości. A jeśli wynik da się przewidzieć – nie jest to już hazard, prawda?

O tyle jest to prawda, że niektórzy gracze tworzą skomplikowane systemy komputerowe typujące zwycięzców w wyścigach konnych. Należy do nich m.in. Patrick Veitch nazywany pogromcą bukmacherów, profesjonalny hazardzista obstawiający konie w gonitwach. Wygrywa duże pieniądze – ale analizy są jedynie wsparciem jego intuicji, a nie podstawą zakładów. Veitch ma, oprócz komputera, także ogromne doświadczenie i wielkie szczęście, a i tak sam przyznaje, że najłatwiej jest mu wygrać typując mniejsze gonitwy niż te, które są największymi wydarzeniami w sezonie. Cały urok wyścigów polega bowiem na tym, że ogromna wiedza nie gwarantuje zwycięstwa, bo zawsze pozostają dwa czynniki, których nie da się w pełni kontrolować – czynnik ludzki i czynnik zwierzęcy. Nigdy do końca nie wiadomo, w jakiej formie jest koń i człowiek, co zrobią inni jeźdźcy, czy nie zdarzy się coś nieprzewidzianego. Ta nieprzewidywalność sprawia, że emocje podczas każdej gonitwy są ogromne – a radość ze zwycięstwa jeszcze większa.

Czy zatem wyścigi konne to hazard?

Jak więc brzmi odpowiedź na pytanie, czy wyścigi konne to hazard? Jest ona jak najbardziej twierdząca: tak, jeśli obstawiasz wyścigi konne, jesteś hazardzistą – tak samo jak każdy inny człowiek, który gra w jakakolwiek grę losową na pieniądze. Nie ma w tym jednak nic złego. Nie oznacza to również, że zbyt dużo ryzykujesz typując – poziom ryzyka zależy wyłącznie od Ciebie.

Typowanie wyścigów konnych to hazard i ryzyko, ale to ryzyko czasem się opłaca – dowodzą tego historie wielkich wygranych na wyścigach konnych. To jednak niejedyna odmiana gier hazardowych, w których można wygrać wielkie pieniądze: by się o tym przeczytać, przeczytaj o największych wygranych bukmacherskich w Polsce i graczach, którzy wygrali w zakładach bukmacherskich w USA. A może sam chcesz spróbować swojego szczęścia w hazardzie? Typowanie wyników wyścigów konnych umożliwia firma Traf, która jednak działa tylko stacjonarnie.

Źródła
Zwiń
  1. Bohdan T. Woronowicz, Hazard. Historia, zagrożenia i drogi wyjścia, Poznań 2012;
  2. www.polskieradio.pl/23/266/Artykul/313914,W-MohendzoDaro-dobrze-sie-bawili;
  3. www.telegraph.co.uk/sport/horseracing/5453310/Patrick-Veitch-Tormentor-of-the-bookies.html;
Komentarze (0)
Skomentuj artykuł pt. Czy obstawianie wyścigów konnych to hazard?
Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA i mają zastosowanie polityka prywatności oraz warunki korzystania z usługi Google.
Nasza strona internetowa wykorzystuje pliki cookies (ciasteczka). Kontynuując przeglądanie witryny wyrażasz zgodę na postanowienia naszej polityki prywatności dotyczącej plików cookies.