Wielkie wygrane w kasynach
Pierwsze legalne kasyno w Europie powstało w 1683 r. w Wenecji. Nosiło nazwę Ridotto, a jego klienci, stanowiący mieszankę intelektualnej oraz społecznej elity z osobami żądnymi szybkiego zarobku, mogli w nim zagrać m.in. w gry karciane czy wczesną wersję ruletki.
Z czasem lokali tego typu powstawało coraz więcej, ale po rewolucji francuskiej zaczęto przenosić je z dużych miast do kurortów, miejscowości wypoczynkowych itp.
– Pierwsze było belgijskie Spa, z czasem sławę zyskały też niemieckie Baden-Baden i Akwizgran. Przede wszystkim jednak francuskie Monte Carlo, które stało się stolicą hazardu po tym, jak w drugiej połowie XIX w. zdelegalizowano gry na niemal całym kontynencie. Dla kasyn wyznaczono tam całą dzielnicę, pierwsze z nich otwarte zostało w 1862 r. Hazard był miastotwórczy – rozwinął kolej, hotele, port. Podobnie stało się w latach 30. XX w. w Nevadzie. Gdy władze stanu zalegalizowały hazard, spłodziły giganta, jakim jest dziś Las Vegas, z kasynami działającymi całą dobę – przeczytać można na łamach „National Geographic”. W przeciągu wieków kasyna przynosiły graczom i wielkie bankructwa, i olbrzymie wygrane. Oto kilka najbardziej znanych przykładów z przełomu XX i XXI wieku.
Wielkie wygrane na maszynach
Jedną z najwyższych w historii serii wygranych w kasynach w Las Vegach ma na swoim koncie Amerykanin greckiego pochodzenia Archie Karas. Gdy w 1992 r. po raz pierwszy przestąpił próg „jaskini hazardu” miał w kieszeni 50 dolarów. W ciągu zaledwie trzech lat, notując jedną wygraną za drugą, wzbogacił się o… 40 mln dolarów. Niestety, w tym przypadku trzeba jednak wspomnieć o ciemnym obliczu hazardu. W 1996 r. Karas był już bankrutem, w kolejnych latach na zmianę wygrywał i przegrywał, aż w 2013 r. został przyłapany na znaczeniu kart i postawiony przed sądem.
W Las Vegas przydarzały się jednak również historie o szczęśliwszym zakończeniu. W marcu 2003 r. z Los Angeles przyjechał tam 25-letni inżynier komputerowy, który zasiadł w kasynie przy tzw. jednorękim bandycie z zamiarem postawienia 100 dolarów. Tego dnia szczęście wybitnie mu jednak sprzyjało – odszedł od maszyny bogatszy o 39,7 mln dolarów, co jest najwyższą jednorazową wygraną w historii kasyn w Las Vegas.
Jak się okazuje, fortuna może uśmiechnąć się do jednej osoby więcej niż raz w życiu, a dowodem na to jest przypadek Elmera Sherwina. W 1989 r. mężczyzna przyjechał ze swoją byłą żoną do Las Vegas, by odwiedzić mieszkających tam krewnych. Przy okazji wstąpił do jednego z kasyn i za pożyczone od byłej partnerki 20 dolarów usiadł do automatów. Było to wyjątkowe 20 dolarów, które przyniosło mu… 4,6 mln dolarów wygranej. W podziękowaniu za pożyczkę była pani Sherwin otrzymywała co roku na święta 10 tys. dolarów, a sam Elmer wybrał się w podróż dookoła świata. W 2005 r. postanowił odwiedzić Las Vegas po raz drugi i… znów rozbił bank w jednym z kasyn, wygrywając na automatach 21 mln dolarów. Ponieważ miał już wtedy 92 lata, większość tych pieniędzy przeznaczył na pomoc poszkodowanym w huraganie Katrina.
Kasynowy poker w Polsce
W porównaniu do historii zza Oceanu, polskie wygrane wydają się dość skromne. Ponad 2 mln zł wygrał w 2009 r. zwycięzca turnieju pokerowego European Poker Tour, który odbył się w kasynie Casinos Poland w hotelu Hyatt. W 2009 r. w kasynie w hotelu Marriott w Warszawie gracz wzbogacił się o 927 tys. zł na jackpocie progresywnym, a o 436 tys. zł szczęśliwiec, który grał na automacie Mega Jackpot w kasynie hotelu Altus w Katowicach.
Wielkie wygrane to temat pobudzający wyobraźnię. A wygrywać można przecież nie tylko w kasynie! Poznaj historie największych wygranych bukmacherskich w USA i najwyższe wygrane w wyścigach konnych, możesz też poczytać o tym, ile wynosiły najwyższe wygrane w turniejach pokera lub największe wygrane w ruletkę. A może coś z rodzimego podwórka? Tu historii wielkich wygranych również nie brakuje: przeczytaj o największych wygranych bukmacherskich w Polsce i o rekordowej wygranej w zakładach bukmacherskich LIVE!