forBET - wygrane AKO na siatkę i futbol
Każdy typer ma nadzieję na wysoką wygraną, a wielu z nich rzeczywiście udaje się ograć bukmachera i zainkasować kilka, kilkanaście czy nawet kilkadziesiąt razy więcej, niż postawili.
Udało się to również graczowi, korzystającemu z oferty legalnego buka forBET, który za niewielką stawkę powiększył stan swojego konta o ponad 2000 zł. Swój szczęśliwy kupon AKO postawił w aplikacji mobilnej forBET, która cieszy się bardzo pozytywnymi opiniami typerów i którą wybiera coraz więcej osób, grających na co dzień w forBET online.
Do puszczania internetowych kuponów SOLO i AKO w forBET zachęca jednak typerów nie tylko funkcjonalna i bardzo praktyczna apka, ale też bardzo atrakcyjna oferta sportowa i wysokie kursy bukmacherskie, które są jedną z najmocniejszych stron tego legalnego operatora zakładów sportowych. Nie można też zapomnieć o atrakcyjnych bonusach i promocjach, ułatwiających obstawianie - należy do nich chociażby pakiet powitalny, który z kodem LEGALSPORT może nam zapewnić aż 3310 zł na zakłady sportowe w forBET.
Co zatem szczęśliwy gracz wrzucił na swój trafiony mobilny kupon w forBET, jakie kursy wytypował a oferty bukmachera i ile dokładnie udało mu się wygrać? Odpowiedzi na te wszystkie pytania znajdziecie w poniższym tekście.
forBET – wygrany kupon AKO na siatkówkę i futbol
Tym razem na tapet wzięliśmy kupon kombi składający się z zaledwie trzech selekcji wzajemnych. Co istotne, nie były to jednak tzw. pewniaki - aż dwa z nich opatrzone zostały bardzo wysokimi mnożnikami bukmacherskimi. Jeden typ puszczony został za kurs 3.31, a drugi miał współczynnik aż 5.80, co na wygranych kuponach naprawdę nie zdarza się często! Do tego dorzucona została selekcja ze zdecydowanie częściej spotykanym współczynnikiem, bo 1.50. Takie postawienie sprawy pozwoliło graczowi stworzyć kupon o kursie całkowitym wynoszącym 25.341.
To wszystko w połączeniu ze stawką w kwocie 89.97 zł zapewniło obstawiającemu wygraną na poziomie 2279.93 zł. Warto zauważyć, że zabrakło zaledwie kilka groszy, aby wygrana została objęta 10% podatkiem, co uszczupliłoby bankroll gracza o ponad 200 zł. Typerowi udało się jednak tego uniknąć i jesteśmy przekonani, że nie jest to przypadek, ale celowe działanie, za co tym bardziej należą mu się słowa uznania.
Oczywiście jesteśmy świadomi, że niejednokrotnie zdarzają się wygrane znacznie bardziej okazałe, ale w warto pamiętać, że w tym wypadku wybór padł na zaledwie trzy wydarzenia, które zagrane zostały za pośrednictwem cieszącej się bardzo dobrymi opiami aplikacji mobilnej. Zwłaszcza, że typer i tak nie ma na co narzekać - w końcu wygrał ponad 25 razy więcej, niż postawił na swój kupon!
Trafione kombi w forBET z mistrzowskimi selekcjami – analiza
Jak już wspomnieliśmy, na szczęśliwym kuponie znalazły się zaledwie trzy zakłady. Specjalnie dla Was przeanalizowaliśmy dokładnie każdy z typów - dzięki temu możemy stwierdzić, że gracz miał prawdziwego nosa, ale też sporą dawkę sportowej wiedzy, którą przekuł na imponującą wygraną.
Co było na kuponie z wygraną 2000 zł
Na pierwszy ogień poszedł typ na zwycięstwo Warty Zawiercie, której w drugiej kolejce PlusLigi przyszło się zmierzyć na wyjeździe z Treflem Gdańsk (zakład postawiony za 1.50). Czy taki scenariusz niósł ze sobą jakieś ryzyko? Naszym zdaniem nie, ponieważ już pierwsza seria gier pokazała w jakiej dyspozycji znajdują się obie ekipy. Siatkarze z Pomorza na inaugurację sezonu 2021/2022 przegrali z GKS-em Katowice 2:3.
Z kolei Jurajscy Rycerze bez większych problemów odprawili z kwitkiem Ślepsk Malow Suwałki – spotkanie zakończyło się zwycięstwem siatkarzy z Zawiercia 3:1. Nic więc dziwnego, że niespodzianki nie było także w pierwszym domowym spotkaniu żółto-czarnych w bieżącej kampanii – w Gdańsku zespół prowadzony przez Michała Winiarskiego zdołał urwać rywalom zaledwie pierwszego seta.
Drugi typ na kuponie poświęcony został meczowi o trzecie miejsce w Lidze Narodów, w którym naprzeciw siebie stanęły reprezentacje Włoch oraz Belgii. W nim wybór gracza padł na scenariusz, że obie drużyny strzelą bramkę, zaliczą przynajmniej po jednej żółtej kartce (każda drużyna powyżej 9.5 punktu kartkowego) oraz że zarówno Włosi, jak Belgowie wywalczą przynajmniej po cztery rzuty rożne.
W tym przypadku godny jest podkreślenia także sam mnożnik, który forBET wywindował do poziomu aż 5.80. Mimo bardzo wysokiego współczynnika wcale nie uważamy, że zakład ten był mało prawdopodobny. W końcu naprzeciw siebie stanęły zespoły, o których sile decydują przede wszystkim ofensywne formacje.
Wystarczy tylko wspomnieć, że od pierwszej minuty tego pojedynku na boisko wybiegli tacy piłkarze jak chociażby Chiesa czy Carrasco. Warto wspomnieć, że finalnie potyczka zakończyła się triumfem Azzurrich 2:1. W pozostałych elementach także wszystko poszło zgodnie z przewidywaniami gracza – Włosi zaliczyli dwa żółte kartoniki i aż sześć kornerów, a Belgowie o jedno upomnienie więcej i o jeden rzut rożny mniej.
Na praktycznie identyczny mix selekcji typer zdecydował się również w przypadku finału nowych rozgrywek UEFA, gdzie o wygraną walczyły kadry narodowe Hiszpanii oraz Francji. Jedyny wyjątek stanowił podtyp na kornery, których granica ustalona została na poziomie trzech. Oczywiście różnicę widać również w samym kursie – ten wyniósł zaledwie 3.31.
Skąd zatem taki pomysł? Wydaje się, że tutaj obstawiający kierował się podobnymi przesłankami jak w starciu o trzecie miejsce. Chyba nie trzeba bowiem nikogo przekonywać, że zarówno piłkarze z Półwyspu Iberyjskiego, jak i aktualni mistrzowie świata potrafią rozmontować nawet najlepszy blok defensywny. Nie inaczej było podczas niedzielnego finału, gdzie obie formacje popisały się łącznie trzema trafieniami (dwie bramki Francuzów i jedna Hiszpanów).
Wspomniane spotkanie bardzo dobrze wypadło także pod względem statystyk dotyczących wznowień z narożnika boiska – podopieczni Luisa Enrique wywalczyli siedem rzutów rożnych, a piłkarze Didiera Deschampsa pięć. Tak naprawdę gracz miał sporo szczęścia tylko w kwestii punktów kartkowych, bo La Furia Roja dopisała ich do swojego konta zaledwie 10 (przy trzydziestu rywali).
Szczegółowa analiza powyższych typów skłoniła nas tak naprawdę tylko do jednej refleksji, a mianowicie, że ten szczęśliwy kupon po prostu musiał wyjść spod ręki doświadczonego typera. Doskonale świadczą o tym selekcje łączone, do których dopisane zostały bardzo wysokie współczynniki bukmacherskie. To wszystko nie tylko nie zniechęciło gracza, ale wręcz zachęciło go do zaryzykowania i zawalczenia o spore pieniądze.
FAQ
1. Co obstawiający postawił na swoim kuponie?
Na wygranym kuponie w forBET znalazły się zaledwie trzy zakłady – jeden z nich poświęcony został siatkówce, a dwa piłce nożnej. >> Co typer wrzucił na szczęśliwy kupon?